Zachęcamy do przeczytania wywiadu z Łukaszem Burnosem – empatycznym rodzicem, edukatorem, pomysłodawcą i twórcą projektu „Warto”. Łukasz Burnos prowadzi dla nas cykl webinarów: „Jak rozwijać dobrą relację z dzieckiem i naprawiać zaburzone więzi” organizowanych przez Skillplanet.io i HKF Centrum Wspierania Rozwoju Dziecka we Wrocławiu.
Anna Trzop: Stworzyłeś unikatowy projekt pod nazwą „Warto”, w którym mówisz o tym, jak budować piękne relacje z dziećmi. Jak zrodził się ten pomysł?
Łukasz Burnos: Tak, marzec 2022 to data oficjalnego startu projektu, który narodził się w mojej głowie znacznie wcześniej. Zainteresowanie teorią więzi i relacjami sięgają parę lat wstecz, kiedy chciałem zatroszczyć się o stworzenie dobrej relacji z własnym dzieckiem. Ta więź była kiedyś mocno zaburzona.
Po jakimś czasie, widząc jak spektakularne rezultaty przynosi transformacja stylu przywiązania między mną a moją córką, postanowiłem pomagać także innym rodzicom w budowaniu dobrych relacji ze swoimi dziećmi.
Kiedy pojawia się problem w relacjach z dziećmi, rodzic zwykle myśli wtedy, że to z dzieckiem jest coś nie tak i trzeba je od razu zaprowadzić do psychologa. WARTO rozpocząć pracę od siebie. Przyjrzeć się, jak ja reaguję na różne sytuacje, które kształtują moją relację z dzieckiem, podopiecznym.
AT: Nie tylko w psychologii istnieje takie przekonanie, że tzw. dobre dzieciństwo, pozbawione traum, jest gwarantem pomyślnego startu w dorosłość. Niestety nie każde dziecko dorasta w bezpiecznym domu. Mamy wiele przykładów dzieci, które wywodzą się z trudnych środowisk. Czy Twoim zdaniem to decyduje o ich przyszłości?
ŁB: To jest trudne pytanie, mogę na nie odpowiedzieć z poziomu mojego przekonania. Teorie psychologiczne są różne. Psychologia systemowa koncentruje się nie tylko na dzieciństwie, ale i historii rodziny. Naszych babć i dziadków, które mogą mieć wpływ na życie dorosłe. W wielu przypadkach może być tak, że dzieciństwo było bezpieczne i stabilne, a i tak nasze traumy transgeneracyjne mogą ujawnić się później. Objawią się np. w okresie adolescencji, w dorosłości, w tym, w jaki sposób nawiązujemy relacje. Nie tylko te miłosne, ale i przyjacielskie. Inne nurty psychologii wskazują, że to dzieciństwo, jak to powiedziałaś – będzie zapowiedzią jakości naszego dorosłego życia. Tego, jak będziemy sobie radzić z trudnymi emocjami, jaki będzie schemat wchodzenia w relacje. Jaki będzie nasz stosunek do samych siebie. Inne nurty psychologiczne mówią nam, że to nasze doświadczenie, nabywane w toku życia jest bardzo istotnie. Wpływa na to jacy jesteśmy „tu i teraz”.
Bliskie mi jest podejście psychologii systemowej, które zakłada, że to, co „dostajemy w spadku” (schematy zachowań, przekonania) od naszych przodków, w jakiś sposób warunkuje nasze życie. Na przykład, jeśli babcia lub dziadek doświadczyli traum w swoim życiu, to może mieć także wpływ na nasze życie. Myślę, że te wszystkie czynniki mają znaczenie. Zebrane w całość decydują o tym, jaki jest nasz sposób wchodzenia w relacje.
Bardzo ważne jest to, jak się przywiązujemy do naszych rodziców, opiekunów. Style przywiązania, jakie kształtują się w nas od dziecka, wpływają na tworzenie przyszłych relacji i całe dorosłe życie.
AT: Porozmawiajmy o więziach. Czy jeśli miało się zaburzone więzi w dzieciństwie ze swoim rodzicem lub opiekunem, możliwe jest nawiązywanie dobrych relacji w życiu dorosłym?
ŁB: Tak, moja relacja z córką jest takim przykładem, że jest to możliwe. Miałem o tyle „szczęście”, że zacząłem tę relację transformować stosunkowo wcześnie. Zanim moje dziecko weszło w wiek nastoletni. Im wcześniej zaczniemy zmieniać ten styl przywiązania na bezpieczny, tym będzie łatwiej. Głównym czynnikiem zmiany stylu przywiązania z pozabezpiecznego na bezpieczny jest ogromna praca rodzica, opiekuna, którą warto wykonać.
Amerykańska psycholożka Mary Ainsworth przeprowadziła eksperyment, w którym analizowała reakcje dzieci (od 9 do 18 miesiąca życia), na zmieniające się warunki otoczenia. Badania doprowadziły do wyróżnienia przez psycholożkę trzech stylów przywiązania: bezpiecznego (ufnego), lękowo-ambiwalentnego i lękowo-unikającego. W latach późniejszych naukowcy dodali jeszcze czwarty, opisujący najbardziej zaburzoną więź dziecka z opiekunem – styl zdezorganizowany.
Po kilkudziesięciu latach badania pokazują, że te style przywiązania nadal rzutują na dorosłość. Na to, jak nawiązujemy relacje: partnerskie, przyjacielskie, a także relacje z rzeczami, np. z pieniędzmi, przedmiotami.
AT: Najlepszy dla takiego małego człowieka jest na pewno styl bezpieczny, ale nie zawsze środowisko rodzinne jest w stanie mu takie bezpieczne i dobre warunki do wzrastania zapewnić.
ŁB: Przetransformowanie stylu przywiązania z pozabezpiecznego na bezpieczny jest możliwe. Musimy jednak zdać sobie sprawę, że jest to trudny proces, który nie dzieje się z dnia na dzień. Rodzic lub opiekun musi wiedzieć, że im dziecko starsze, tym głębiej ma „wgrany skrypt” z konkretnym pozabezpiecznym stylem przywiązania, np. lękowo-unikającym. Bądźmy przygotowani na to, że mimo iż robimy wszystko, jak należy dziecko czy podopieczny może nas unikać, złościć się itp. Należy mieć świadomość, że dziecko potrzebuje czasu na zmianę. Kluczowa do przeprowadzenia tego procesu jest obecność przynajmniej jednej osoby (mamy, taty, opiekuna, babci), która będzie dla niego tą „bezpieczną przystanią”, czyli bezpieczną, stałą figurą przywiązania.
AT: Zwykle, kiedy mówi się o relacjach z dzieckiem najczęściej myśli się o relacji z mamą. Jakie znaczenie ma budowanie więzi z ojcem?
ŁB: Na pewno istnieje coś takiego jak męska energia i archetyp ojca. Tato pokazuje dziecku świat. Wskazuje, co jest bezpieczne, co może być zagrażające. Czego unikać, gdzie można pójść. W najlepszym wypadku jest też obrońcą dziecka. Jest kimś, kto podąża za dzieckiem i pozwala mu odkrywać świat. Jeżeli dziecko czuje się zagrożone, to może się do Taty zwrócić. Poczucie bezpieczeństwa przy tacie ma inny charakter niż u mamy. U mamy jest to pewien rodzaj emocjonalnego bezpieczeństwa. To tata mówi: „Idź i eksploruj, jestem blisko Ciebie i czuwam”. To ojciec uświadamia dziecku, że odwaga nie oznacza braku strachu, ale, że jest to działanie mimo strachu.
Dziękuję za rozmowę.
Zapraszamy do udziału w trzecim i ostatnim webinarze, który odbędzie się 26 października o godzinie 19:00.